Prezentujemy nowości ze świata diagnostyki
Rak jelita grubego jest jednym z bardziej podstępnych nowotworów, często nazwanym „cichym zabójcą”, ponieważ rozwija się przez wiele lat, nie dając żadnych objawów. Obecnie nowotwory jelita grubego i odbytu są trzecim najczęściej występującym w Polsce nowotworem u mężczyzn i drugim u kobiet (odpowiednio 12% i 10% wszystkich zachorowań na raka). W grupie ryzyka są osoby w wieku 50+, dlatego to głównie do nich była skierowana akcja „Badam jelito” przeprowadzona w 2018 i 2019 r. przez Wojewódzkie Wielospecjalistyczne Centrum Onkologii i Traumatologii im. M. Kopernika w Łodzi wraz z firmą Johnson & Johnson oraz Laboratoriami Medycznymi Synevo.
Partnerzy kampanii w przystępny sposób informują o:
Niezwykle ważne są tzw. badania przesiewowe, które mają na celu ujawnienie choroby przed okresem pojawienia się objawów, kiedy można zastosować odpowiednie leczenie z bardzo dużą szansą na jego powodzenie. W ramach kampanii „Badam jelito” przekazano osobom w wieku 50+ zgodne z obowiązującymi rekomendacjami bezpłatne testy immunochemiczne (FIT) na obecność krwi utajonej w kale. Dodatni wynik testu jest wskazaniem do konsultacji lekarskiej i dalszej diagnostyki.
Źródło: Laboratoria Synevo
Nową, niezwykle obiecującą klasę związków aktywnych przeciwko wyjątkowo opornym bakteriom opracowali naukowcy z Martin Luther University Halle-Wittenberg (MLU) w Niemczech. To bardzo ważne odkrycie w dobie stale rosnącej antybiotykooporności.
Jak mówi prof. Andreas Hilgeroth z Instytutu Farmacji MLU, w początkowych testach na hodowlach komórkowych oraz owadach nowe substancje okazały się co najmniej tak samo skuteczne, jak zwykłe antybiotyki. Podstawą działania tych związków jest celowanie w specyficzny dla bakterii enzym. Żaden z istniejących antybiotyków nie był ukierunkowany na ten konkretny enzym, dlatego bakterie nie rozwinęły jeszcze związanej z nim odporności.
Oporne na antybiotyki bakterie stanowią coraz większy problem dla lekarzy i pacjentów na całym świecie. Głównym czynnikiem odpowiedzialnym za rosnącą skalę tego zjawiska jest zbyt częste stosowanie antybiotyków, nawet w czasie błahych infekcji.
Wraz ze swoim zespołem profesor opracował nową grupę związków, które atakują specyficzny enzym pojawiający się w tej konkretnej formie wyłącznie u bakterii chorobotwórczych. Jest to rodzaj kinazy pirogronianowej. Enzym ten odgrywa ważną rolę w procesach metabolicznych.
Do tej pory, w eksperymentach na hodowlach komórkowych, a także we wstępnych testach na larwach ćmy zwanej barciakiem większym (popularnym organizmie modelowym), naukowcy potwierdzili skuteczność opracowanych przez siebie substancji. Najskuteczniejsze z testowanych związków osiągnęły co najmniej tak dobre wyniki jak konwencjonalne antybiotyki.
Źródło: Nauka w Polsce
Za sprawą fundacji Movember listopad jest nazywany „miesiącem wąsów”, w którym skupiamy się profilaktyce tzw. męskich nowotworów, czyli raka gruczołu krokowego i jądra. Celem akcji jest uświadomienie mężczyznom, jak istotna dla ich zdrowia jest wczesna diagnostyka. Rozpoznanie raka prostaty we wczesnym stadium daje duże szanse na pełne wyleczenie.
Podstawową metodą w diagnostyce laboratoryjnej raka prostaty jest badanie przezodbytnicze (DRE), jednak decydujący dla rozpoznania jest wynik badania histopatologicznego materiału uzyskanego w trakcie biopsji wykonanej pod kontrolą ultrasonografii transrektalnej (TRUS). W badaniu przesiewowym w kierunku raka prostaty we krwi oznacza się stężenie antygenu sterczowego PSA (specific prostatic antigen). W celu różnicowania, zależnie od wieku, pomiędzy rakiem prostaty a łagodnym rozrostem prostaty wykorzystuje się, poza oznaczeniem PSA całkowitym, także oznaczenie jego formy wolnej fPSA. Wyniki fPSA przedstawia się jako procent w stosunku do PSA całkowitego (fPSA/tPSA).
W profilaktyce raka prostaty zarówno polskie, jak i międzynarodowe towarzystwa urologiczne oraz onkologiczne zalecają test 4K. Jest to jedyne nieinwazyjne badanie pozwalające ocenić ryzyko zachorowania na raka prostaty w ciągu nawet najbliższych 20 lat. Pozwala to na wczesne wykrycie choroby, czyli w momencie, gdy jest wysokie prawdopodobieństwo wyleczenia. Dzięki badaniu 4K można zmniejszyć liczbę niepotrzebnie wykonywanych biopsji gruczołu krokowego. W badaniu oznacza się poziomy 4 białek pochodzących z prostaty: PSA całkowite (tPSA), PSA wolne (fPSA), nieaktywna enzymatycznie forma PSA (intactPSA) i ludzka kallikreina2 (hK2).
Z kolei nowotwory jądra są stosunkowo rzadkim schorzeniem, ale wśród młodych mężczyzn (między 15. a 40. rokiem życia) są najczęściej występującym nowotworem złośliwym (na tę grupę wiekową przypada w Polsce 75% zachorowań). Wzrost zachorowań dotyczy też mężczyzn pomiędzy 60. a 70. rokiem życia. Czynnikami ryzyka są: wnętrostwo, czyli nieprawidłowa, poza workiem mosznowym, lokalizacja jądra, przepuklina pachwinowa, wodniak i zanik jądra, a także bezpłodność.
W wielu przypadkach występowania tzw. męskich nowotworów samobadanie przyspiesza diagnozę, potwierdzenie choroby w badaniach laboratoryjnych i wdrożenie zalecanego leczenia.
Źródło: Laboratoria Synevo
Jest o wiele groźniejsza od tej „zwykłej” hipercholesterolemii, gdyż grozi licznymi powikłaniami sercowo-naczyniowymi już w młodym wieku. Nieleczona, późno wykryta, znacznie zwiększa ryzyko udarów i zawałów. Wysokie stężenia cholesterolu w tej uwarunkowanej genetycznie chorobie mogą występować nawet u kilkuletnich dzieci. Hipercholesterolemia rodzinna długo nie daje żadnych objawów, a te pierwsze są mało charakterystyczne – to na przykład bóle dławicowe w klatce piersiowej, zawroty głowy, bóle ścięgien.
Nie znaczy to jednak, że choroba jest trudna do zdiagnozowania, wystarczy bowiem wykonać lipidogram, aby przekonać się, jakie jest stężenie cholesterolu we krwi. Sygnałem ostrzegawczym powinien być znacznie podwyższony poziom cholesterolu całkowitego i LDL-C, co w połączeniu z obciążającym wywiadem rodzinnym pozwala zdiagnozować hipercholesterolemię rodzinną.
W terapii pierwszym krokiem są statyny. Jeśli one nie pomagają, dołącza się kolejny lek – ezetymib. Te leki są refundowane. Kiedy zawiodą, wskazana jest terapia przeciwciałem monoklonalnym PCSK 9, dzięki któremu możliwa jest redukcja LDL-C nawet o 85%. Dzięki tej nowoczesnej terapii zmniejsza się ryzyko wystąpienia incydentów sercowo-naczyniowych.
Źródło: Komunikat prasowy przygotowany przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia